200 powodów dla, których wszystko jest lepsze od Zmierzchu..

Czaarna.

Jak w temacie. Piszemy 200 powodów, dla których inne książki są lepsze od Zmierzchu.
Temat oczywiście nie ma na celu obrażanie fanów tej serii... Po prostu...

To ja zacznę.

Akademia Wampirów
1. Rose, w przeciwieństwie do Belli nie potyka się cały czas o własne nogi.
2. Wampiry nie iskrzą/świecą/posiadają brokatu .
3. Dampiry szkolą się w sztukach walki i robią stopniowe postępy, co jest bardziej emocjonujące niż umiejętność "wrodzona".
4. Dymitr i jego "Roza" wywołuje ciarki i ochotę na jeszcze więcej, podczas gdy Edek i jego "Bello" wywołuje... nic.
5. Sceny "łóżkowe" nie kończą się na pocałunku by następnie w kolejnym rozdziale czytać o zniszczonej poduszce (mój kuzyn czytając ostatnią część zmierzchu przewracał książkę w poszukiwaniu "brakującego pikantnego fragmentu")
6. Rose jest świadoma, że podoba się większości facetom, podczas gdy zakompleksiona Bella zadaje sobie pytanie: "czy to możliwe, że on mnie kocha"
7. Śmierć dobrych bohaterów. Mason - umarł. Został zamordowany! Czy w Zmierzchu ktoś z dobrych ( khm khm chłopaków Belli hahaah) został zamordowany?
NIE. Jak wszyscy wiemy Szczeniak i Chłopiec z Brokatem mają się dobrze.
8. Przekraczanie granic prawa. DOBITNE przkeraczanie tych granic. Czy w Zmierzchu ktoś chociaż stanął na granicy z prawem? NIE. Co nas bardziej kręci? Ucieczka Rose i Dymitra przed straznikami/policją i Bóg wie kim jeszcze czy... eem. rodzenie dzieci... ?
9. Abe Mazur. Czy w Zmierzchu jest Abe Mazur? NIE.

Dziękuję, nie mam więcej pytań.

P.S. Możecie tez proponować własne książki

AW to tylko taki przykład...

Mindt

Moja kanapka
1. Moja kanapka jest smaczniejsza nawet niż krew Belli,
2. Moja kanapka jest z szynką, nie ma w niej takiego pasztetu jak np Edward
3. Ja+kanapka- still better love story than Twilight
4. Kanapka z dodatkiem przypraw jest znacznie bardziej pikantna niż wszystkie sceny łóżkowe w Zmierzchu
5. Kanapka nie błyszczy się w słońcu tylko dlatego, że to daje +10 do lansu

+świetny temat ;>

Czaarna.

Mindt

Wiem, wiem w końcu temat w dziale książki

Whatever, nie wiem do jakiej książki miałabym porównać ^^
5 najważniejszych powodów, dla których Avengersi są lepsi od Zmierzchu:

1. Loki!
2. Thor
3. Hawkeye
4. Iron Man
5. Kapitan Ameryka

5 najważniejszych powodów, dla których Polska Reprezentacja jest lepsza od Zmierzchu:

1. Szczęsny
2. Szczęsny
3. Szczęsny
4. Szczęsny
5. Szczęsny

czekuś

haaaaahahhahaahha genialny temat Laughing

True Blood
- wampiry nie świecą się wieśniacko na słońcu
- główna bohaterka nie sra w gacie i nie jest nudna jak flaki z olejem

- ERIC NORTHMAN

czy tam jest taka postać, no?!
- nikt nie jest choć w połowie tak nudny jak Edwardzio .
- lol, nie można zajść w ciążę z wampirem, heloł...
- tam nic nieznaczący pocałunek jest bardziej ostry od ,,najostrzejszej" sceny w zmierzchu
- 489215837615867967178671976 ciekawsze od tejże sagi .
Amen.

Czaarna.

Moja książka ( a co się będę pierniczyć

) .

1. Główna bohaterka jest ładna, zgrabna, ma poczucie humoru i nie boi się ostro dowalić ... Wszystkim?
2. Główny bohater jest przystojny, utalentowany i ma swoje na sumieniu. A Edward.. HMM. Czy on ma coś na sumieniu oprócz ... kilku biednych dziewic? NIE.
3. Katherine Chartier czy może raczej Jacueline Kahret. Świetny charakter. Przyjaciółka i opiekunka Susan... Nie boi się opierdzielić swoją podpieczną ani jej dopiec. Czy Alice czy ktokolwiek inny ze Zmierzchu opierdzielał Bellę? NIE.
4. Połączenie kilku światów, gdzie wszyscy ( oprócz Splamionych ) żyją w tzw. zgodzie. W Zmierzchu są tylko wampiry i wilkołaki. Na dodatek stereotypowo się nienawidzą. Brawo... brawo...
5. Nowe pomysły ( medaliony, sztylety, tatuaże, portale, świat nieosiągalnych...) a nie stereotypy...
No...
To na tyle tego samouwielbienia